niedziela, 24 sierpnia 2014

Rozdział 20

Podaje mi rękę, abym mogła wejść do podstawionego audi. Zamyka drzwi, ale sam nie wsiada. Kierowca rusza spod lotniska. Jestem w Paryżu. Mieście zakochanych. Mijam ulice, które oświetlają ogromne latarnie. Ludzie chodzą zwiedzając okolice. Z daleka widzę wieże Eiffla. Jest pięknie oświetlona. Za horyzontem znikają ostatnie promienie słońca.
W aucie słyszę spokojną muzykę. Kierowca jedzie nad brzegiem morza. Do portu.
Domyślam się kogo tam spotkam.
Harry opiera się o barierkę. Ubrany jest w ciemne rurki z dziurami na kolanach i biała koszulę rozpiętą do połowy.
Auto odjeżdża a ja zostaje sama z mężczyzną.
- Jak zawsze pięknie.
-nie mogłeś po prostu zadzwonić?
- Przez telefon się nie oświadcza - pomaga mi wejść na pokład.
Nie jestem pewna czy dobrze usłyszałam. Zdezorientowana staję na jachcie.
- Ja poukładałem swoje sprawy.
- czytałam. Głośno o tym..
- A ty przemyślałaś?
- Tęskniłam.
- Ja również - wyciąga ręce i powoli mnie przyciąga. Całuje mój policzek, a później mnie puszcza. Podchodzi do steru, aby odpłynąć.
- gdzie płyniemy?
- Na Lazurowe wybrzeże.
Jestem pod wrażeniem tego co zorganizował. Wszystko co do ostatniego szczegółu. Opieram ręce o barierkę i przyglądam się wodzie. Odbija się w niej księżyc.
- musiałeś akurat Louisa?
- Miałem go dość, a ty go fajnie drażnisz - słyszę z przodu jachtu.
- taa.. - mruczę.
- Nie założyłaś naszyjnika.
- tak jakoś..
Włącza pilota i podchodzi do mnie. Wyciąga rękę po biżuterie. Uśmiecham się delikatnie i mu ją daje. Staje za moimi plecami. Po chwili czuję na szyi naszyjnik.
- To jest jego miejsce – składa pocałunek na moim karku. Odwracam się do niego i czule całuję. Wplata palce w moje włosy, oddając pocałunek.
- Kocham cię – mówi szeptem. – Już nigdy nie będziesz na drugim miejscu. Obiecuję.
- Harry to nie tak.. - czuje się głupio.
- Postaram się to naprawić.
- Kocham Cię.
Głaszcze mój policzek, a potem znów lekko całuje. Bierze za rękę i prowadzi do stolika.
Siadamy przy eleganckiej kolacji.
- Wybacz, nie ma skrzypiec. Ale orkiestra na łodzi kojarzy mi się z tonącym Titaniciem.
- wybaczam. - śmieje się.
Uśmiecha się i klęka przede mną.
- Nigdy tego nie robiłem. No ale i nie wyznawałem miłości. - patrzy w moje oczy z morskim pudełkiem w ręku. W poduszeczce jest pierścionek z diamentem. - Chciałbym, abyś się dzielili wszystkim. Chcę, abyś była moją żoną. Zgodzisz się wyjść za mnie?
Ocieram łzę której nie udało mi się powstrzymać i Uśmiecham się.
- Tak.
Bierze moją dłoń w swoją. Całuje pierścionek, a później nasuwa go na mój palec.
- Lepiej dla ciebie że będziemy razem.
- Tak?
- Nie będziesz musiał płacić alimentów - mówię już mniej pewnie.
Harry chyba trochę zbladł. Wciąż trzyma moją dłoń, a jego wzrok ląduje na moim brzuchu.
- To..ty…tam jest moje dziecko?
- Chciałam ci powiedzieć, ale nie przez telefon. Za chwilę trzeci miesiąc.
Drapie nerwowo swój kark.
- Będę musiał dorobić mebelki.
- Cieszysz się?
- Tak. I jestem gotów odciąć ci pieniądze bylebyś nie zrobiła czegoś potwornie głupiego. - przełyka ślinę. - Nie, ty byś tego nie zrobiła.
- Harry w życiu bym tego nie zrobiła - mówię powoli.
Patrzy długo na mnie i kiwa głową.
- Cieszę się. Nie wiem czy będę potrafił być ojcem. Znasz mnie.
- będziesz wspaniałym ojcem. Na pewno.
Pochyla się i całuje mój brzuch.
- Kocham cię. Nie zostawiaj mnie już, bo dostaję obłędu.
- Myhym..
Zsuwa ręce na moją pupę i uśmiecha się, całując mnie.
Śmieje mu się w usta.
- Widzę, że dobry humor dopisuje - odgarnia mi włosy z czoła i wstaje ubierając spodnie. - Pójdę, zrobię śniadanie.
- no poleż ze mną.
Pochyla się nade mną.
- Nie jadłaś kolacji, może ty nie jesteś głodna, ale Maluszek tak.
- widzę że już po moim pierwszym miejscu - śmieje się szczęśliwa.
- Wcale nie - głaska moje policzki. Całuje mnie.
- Kocham Cię.
- Ja ciebie też królewno.
Znika a ja przewracam się na brzuch.
Tak mi jest dobrze. Idealnie.

19 komentarzy:

  1. Awwwh, słodko. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział fajny, wszystko pięknie, tylko od kiedy Paryż jest nad morzem?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejuuu*,* takie cudooo.
    /k. Styles

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny! Zaskoczenie :)
    <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Super <3 Kocham! czekam na nn :D
    Zapraszam do mnie...

    http://changemymind-zaynmalik-fanfiction.blogspot.com/

    http://youandi-onedirection-fanfiction.blogspot.com/

    http://hellobaby-onedirection-fanfiction.blogspot.com/

    http://wondreams-onedirection-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. okej chcialqbym Ci od razu wyjasnoc ze nie znosze komentowac czegokolwiek poniewaz boje sie iz cos zle napisze badz ktos zle to zinterpretuje. wiec chcialam napisac ze uwielbiam Twoj styl pisania i to ze nie komentuje nie znaczy ze mi sie nie podoba. uwielbiam ten blog i przepraszam ale zawsze czytam na telefonie i dodawanie komentarzy jest uciazliwe. zawsze mozesz sobie doluczyc komentarz ode mnie, uwielbiam Cie. czekam na nastepny<3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooooo kochane *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow..jak słodko <3

    OdpowiedzUsuń